Co chwilę jesteśmy zasypywani kolejnymi informacjami o tym, jak bardzo Państwo dba o interesy obywateli i chce ich chronić przed szkodliwym działaniem wiecznie nieuczciwych przedsiębiorców. Choćbyśmy nie wiem jak bardzo się starali prowadzić swoje biznesy zgodnie z literą prawa to nie jesteśmy w stanie uniknąć wszystkich zagrożeń czyhających w gąszczu niezrozumiałych przepisów. Wcześniej czy później każdy przedsiębiorca może spodziewać się zawiadomienia o kontroli, ale wtedy może już być za późno…
Kiedy i gdzie?
22-23 października 2016 w Warszawie na UKSW, ulica Wóycickiego 1/3 w auli im. Roberta Schumana, budynek 21 (mapa)
Lubimy niepopularne tematy
Kiedy wiosną 2014 organizowaliśmy seminarium „Jak przetrwać bankructwo i długi” nie spodziewaliśmy się zainteresowania, z którym to wydarzenie się spotkało. Z natury nie lubimy myśleć o zagrożeniach, które mogą nas spotkać kiedy inwestujemy, czy prowadzimy biznesy. Zawsze mamy nadzieję, że sytuacja się zmieni, a obecne problemy są przejściowe. Tak właśnie myśleli nasi wykładowcy, których musieliśmy przekonywać do tego, że podzielenie się publicznie historią swojego upadku może uratować wiele innych biznesów. I udało się – sala w Novotelu była pełna, a wykładowcy, nie rzadko łamiącym się głosem opowiadali o tym jak dorobek ich życia został całkowicie zniszczony. Często zła reakcja na zbliżające się zagrożenie była ich winą, ale czasami do klęski przyczyniły się czynniki zewnętrzne.
Szczerze mówiąc niezła dawka energii z jednoczesnym przywróceniem do pionu, pozytywnym zahamowaniem i refleksją. Niesamowita nauczka i szkoła, również dla nas wszystkich (ucz się na cudzych błędach, tak). Po pierwszym dniu byłem lekko mówiąc „zdołowany”, ale wizyta na after party i pogadanie bezpośrednio z wykładowcami pozwoliło na powrót do rzeczywistości. A w drodze powrotnej 1,5h rozmyślania i analizy swojej własnej sytuacji, ew. potencjalnych zagrożeń wraz z elementem zapobiegawczym.
Michał K.
Uczestnik seminarium Jak Przetrwać Bankructwo i Długi
Nawet jeśli czujesz się bezpiecznie
Kiedy jesteśmy przejęci rozwijaniem naszych firm nie w głowie nam przepisy. Bardziej interesują nas modele biznesowe, sprzedaż, marketing i tak dalej. Przepisy są złem koniecznym i znamy je na tyle na ile wydaje nam się, że jest to konieczne. Ustawodawca często jest jednak innego zdania i oczekuje się od przedsiębiorców sprawnego poruszania się w tysiącach stron przepisów, których nie rozumieją nawet sami urzędnicy… Z drugiej strony w tym wszystkim pojawia się pytanie, czy rzeczywiście oczekuje się od nas tego, że będziemy znali zasady? Jeśli nie jesteśmy w nich biegli stwarza to idealne warunki do tego, żeby przy okazji kontroli wykazać wiele nieprawidłowości. I to jest właśnie jeden z głównych powodów, które wiele osób uważa, że jest przyczyną tak skomplikowanego systemu. Kiedy jest skomplikowany i niejasny z pewnością jest coś czego przedsiębiorca nie robi prawidłowo, nawet jeśli żyje w błogiej nieświadomości, myśląc, że wszystko idzie we właściwym kierunku.
Powiedz czym się zajmujesz, a powiem Ci czy będziesz miał kontrolę
Kontrole dotyczą każdego i nie jesteś w stanie się przed nimi uchronić. Może Ci się wydawać, że Ciebie to nie dotknie, bo nie występujesz o zwroty podatku VAT i w ogóle strasz się nie rzucać w oczy. Są oczywiście obszary, które bardziej, niż inne narażone są na zainteresowanie urzędów. Jeżeli Twoją branżą jest doradztwo, e-biznes, usługi informatyczne, sprzedaż, czy jakiekolwiek inne niematerialne usługi ryzyko wzrasta.
Historie wielu przedsiębiorców pokazują, że problem może być tak błahy jak to, czy produkowane przez Twoją firmę lizaki lodowe są lodami, czy… napojami. Możesz sobie pomyśleć, że to nie ma znaczenia. A jednak. Lody obowiązuje stawka VAT 5% a napoje 23%! Jeśli przez lata sprzedajesz lody, które mogą okazać się być napojami masz spore zaległości wobec urzędu skarbowego. Przychodzi kontrola i zarządza zapłacenie kilkudziesięciotysięcznego karnego podatku. Nie masz takiej kwoty, zamykasz biznes. Tak właśnie było w przypadku przedsiębiorcy ze Starych Bogaczowic, który ostatecznie wygrał sprawę w sądzie, ale co z tego, skoro firma już nie istniała…
Urząd skarbowy działał z pełną premedytacją, tylko dlatego, że jest częścią aparatu rządowego, który ignoruje konstytucyjne prawo obywateli i łamie prawa logiki. Tylko po to, aby bez względu na koszty, uzyskać doraźny wynik finansowy. Działanie urzędu skarbowego prowadzi do ludzkich nieszczęść i jest marnowaniem wielkiego wysiłku, który z mozołem polscy przedsiębiorcy tworzą.
Andrzej Sadowski (Centrum im. Adama Smitha)
Komentarz sprawy dla Super Expressu
To może być sprawa życia lub śmierci
Powyższa sytuacja choć absurdalna wciąż nie jest aż tak tragiczna jak historia przedsiębiorcy z Kartuz, która po 21 latach walki z urzędami po raz kolejny dowiedziała się, że sprawa niesłusznie pobranego podatku akcyzowego w wysokości 3 mln złotych została odesłana do ponownego rozpatrzenia. I nie jest to jedyny tak tragiczny przypadek.
Z jednej strony mamy zły system podatkowy, a z drugiej strony mamy arbitralną władzę urzędników, którzy decydują o życiu i śmierci przedsiębiorców. A taką władzę dali im politycy. W Polsce przedsiębiorcy nic nie chroni przed działaniem urzędników
Andrzej Sadowski
Centrum im. Adama Smitha
Chcielibyśmy, żeby było inaczej
Na przestrzeni ostatnich lat liczba kontroli skarbowych wynosi około 10 000 jednak jak możemy przeczytać w Sprawozdaniu rocznym z kontroli skarbowych za 2015 roku „Wyniki osiągane w ostatnich latach przez Kontrolę Skarbową wskazują na dynamiczny wzrost ustaleń w ramach prowadzonych postępowań kontrolnych. W 2015 roku kwota ustaleń wynosiła 18 545,6 mln złotych. Stanowi do wzrost ustaleń ogółem w stosunku do roku 2014 o 74,9%, w tym ustaleń wynikających z wydanych decyzji o 80,3%.”
W przypadku kontroli z urzędu skarbowego w niedużej firmie czas trwania powinien się zamknąć w kilkanaście dni roboczych, jednak często się wydłuża z uwagi na dodatkowe wyjaśnienia, kontrole krzyżowe i czasami, niestety, opieszałość urzędników… Kosztuje to ogrom stresu, czasu i energii i wpędziło już niejedną firmę w ogromne kłopoty. Głośno było też o tym, że obecnie osiem na dziesięć kontroli powinno zakończyć się karą co najmniej 1000 złotych. Choćbyś nie wiem jak się starał to urzędnik dbając o własny stołek będzie drążył tak długo, aż coś znajdzie, żeby samemu uniknąć konsekwencji.
Państwo w państwie
Kiedy organizowaliśmy seminarium z Davidem Stockmanem o tym jak rząd wprowadza w błąd przedsiębiorców i obywateli był z nami między innymi Przemysław Talkowski, który prowadzi program „Państwo w państwie”. Stwierdził on wtedy, żeby gdyby kilka lat wcześniej opowiedziano mu kilka historii, które on później dokumentował w programie to stwierdziłby, że osoba ta ma niezłą fantazję. A jednak… Sami zobaczcie jak było na seminarium „Jak rząd wprowadza w błąd przedsiębiorców i obywateli”.
Nie zawsze musi być aż tak źle
Z drugiej strony nie jest właściwym demonizowanie wszystkich urzędników bo również w ich gronie znajdują się osoby rozsądnie postępujące i nie szukające we wszystkim problemów. W skrajnych sytuacjach, o których wiemy kontrola podatkowa zakończyła się tym, że na wyraźną sugestię urzędnika sporządzono korektę zeznania, żeby móc uzyskać znacznie większy zwrot podatku. I takie sytuacje się zdarzają.
Poznaj ludzi, którzy mają to za sobą
Mając w gronie wykładowców ASBIRO tak wielu doświadczonych przedsiębiorców, którzy już wiele mają za sobą chcemy, żebyś mógł poznać historie tych, którzy różne kontrole mają już za sobą. Będą to osoby mniej lub bardziej pozytywnymi historiami, ale to właśnie dzięki nim będziesz wiedział jak przygotować się do wizyty urzędników i jak skutecznie unikać związanych z tym problemów. Nie każdy ma za sobą pozytywne doświadczenia więc musisz się przygotować na to, że część historii będzie trudna i nikomu nie życzymy, żeby musieli przez to samo przechodzić. Z drugiej strony, nigdy nie wiemy kiedy przyjdzie kolej na nas. Pojawią się również osoby, u których kontrole kończyły się jak najbardziej pozytywnie – od nich dowiesz się, co trzeba zrobić, żeby dobrze przygotować się do kontroli i jak sprawić, żeby urzędnik nie szukał w Tobie wroga.
Osoby prowadzące zajęcia
Dlaczego organizujemy seminarium „Jak przetrwać kontrolę w firmie”?
Wiemy, że temat choć nie jest lekki, jest konieczny do tego, żeby móc spać spokojnie. Kontrola może zdarzyć się każdemu więc chcemy przygotować uczestników seminarium na to, co może się zdarzyć kiedy przyjdzie im stawić czoła wnikliwej analizie ich działalności przez mniej lub bardziej przychylnie nastawionych urzędników.
Tak wyglądały ostatnie seminaria
Poniżej możesz zobaczyć krótkie relacje z naszych ostatnich seminariów „Jak znaleźć i zatrzymać wartościowych pracowników” oraz zimowego seminarium „Biznes i Rodzina”. Podczas naszych seminariów sale są pełne i często jesteśmy zmuszeniu do wcześniejszego zamykania rejestracji.
Zapraszamy na nasz kanał na Youtube. Opublikowaliśmy tam więcej filmów dotyczących ASBIRO. Znajdziesz tam relacje z naszych imprez, z budowy szkoły w Afryce, jak również kilka kolejnych wykładów, które opublikowaliśmy w całości.
Jak będzie wyglądało seminarium „Przetrwaj kontrole w firmie”?
Nasz kolejne seminarium przygotuje każdą osobę prowadzącą, bądź przymierzającą się do prowadzenia biznesu, do tego, żeby spokojnie przejść przez różnego rodzaju kontrole, z którymi będzie musiał się mierzyć w swojej działalności. Skupimy się na dwóch głównych elementach.
1) Historie przedsiębiorców, którzy mieli doświadczenie z kontrolami – nic nie uczy lepiej, niż życie. Dowiedz się w jakich okolicznościach kontrole się zaczęły, jak przebiegały, jak zachowywali się w nich nasi wykładowcy.
2) Rady związane z kontrolami – korzystając z ich histori będziemy szukali porad i wniosków płynących z ich historii. Dzięki temu, po zakończonym seminarium wrócisz bogatszy o wiedzę, która mamy nadzieję, pozwoli Ci oszczędzić dużo pieniędzy a być może nawet uratuje Twój biznes.
Dla kogo przeznaczone jest to seminarium?
Dla każdej osoby, która prowadzi, lub chciałaby prowadzić własny biznes. Wiedza, którą zdobędziesz biorąc udział w tym wydarzeniu pozwoli Ci dobrze przygotować do kontroli, których i tak, wcześniej, czy później musisz się spodziewać. Doświadczenie naszych wykładowców będziesz mógł przekuć na strategie, dzięki którym nie tylko będzie mógł oszczędzić pieniądze, ale być może uratować własny biznes przed szkodliwym działaniem organów kontrolnych.
Wspólna sobotnia kolacja
Tradycją jest to, że w sobotę po zajęciach wszyscy studenci wraz z wykładowcami udają się do zaprzyjaźnionej restauracji, gdzie trwają dyskusje na rożne tematy. Wbrew pozorom to podczas kolacji rozmawiając z uczestnikami kursu można wynieść ze zjazdu najwięcej ciekawych informacji, rad i inspiracji.
Kolacje odbywają się w restauracji hotelowej, gdzie nocują uczestnicy kursu dojeżdżający spoza Warszawy. Niestety bardzo mało osób mieszkających w Warszawie zostaje z nami na kolacji, gdyż spieszą się do domów. Tracą przez to wiele, dlatego też jeżeli mieszkasz w okolicy Warszawy i chcesz zapisać się na kurs, zawsze zaplanuj sobie wyjście z całą grupą na kolację w sobotę po zajęciach.
Kolacje wnoszą taką wartość, że podczas jednej z nich studenci z 12 grupy Kursu Podstawowego to, co dzieje się na sali szkoleniowej w sobotę zaczęli nazywać „przed-zajęciami”, kolację „zajęciami właściwym”, natomiast niedzielne zajęcia to „po-zajęcia”.
Noclegi
Jeżeli dojeżdżasz na nasze zajęcia spoza Warszawy i potrzebujesz noclegu, chętnie pomożemy Ci w znalezieniu hotelu. Dysponujemy kilkoma zaprzyjaźnionymi hotelami, w których nocujemy podczas zjazdów. Koszt jednego noclegu bez śniadania waha się od 33 do 54 zł. Informacje o noclegach są przesyłane zarejestrowanym uczestnikom około 1,5 tygodnia przed wydarzeniem.
Nagrania z zajęć
Wszystkie wykłady na seminarium będą nagrywane. Jeżeli będziesz uczestnikiem (zapiszesz się, opłacisz i pojawisz na miejscu) to po seminarium nagrania zostaną Ci udostępnione w naszych systemie udostępniania nagrań online.
20% rabatu jeżeli zapłacisz Bitcoinem
Nieważne z której oferty skorzystasz. Czy jako osoba z zewnątrz, jako członek Klubu ASBIRO lub jego osoba towarzysząca. Jeżeli płatności dokonasz przy pomocy Bitcoin to będziesz mógł zapłacić 20% mniej.